Skoro dokonałam już wybory frameworka pora go zainstalować. Przecież nie ma nic ciekawego ani zabawnego w uczeniu się nowego narzędzia “na sucho”. Trzeba mieć co popsuć, żeby zdobyć choćby minimalna wiedzę. A że w tyle głowy cały czas cichutko brzęczy mi przypomnienie, że w gruncie rzeczy mam stworzyć nowy projekt instalacja Kohana wydaje się być nieunikniona. W rzeczywistości słowo instalacja w tym przypadku jest poważnym nadużyciem. No ale po kolei.
Czytaj dalejKohana – instalacja i konfiguracja nie jest trudna