Przerwa macierzyńska

Mój blog wygląda jak bym go porzuciła. Nic bardziej mylnego. Miałam po prostu urlop macierzyński. To znaczy nadal mam ale wracam powoli do zawodowej aktywności. Jeszcze na 1/15 etatu, ale zawsze to coś.

Zatem blog nie umarł więc mnie nie porzucajcie.

Tymczasem przedstawiam Wam nową obywatelkę.

3 komentarze do wpisu „Przerwa macierzyńska”

  1. No, No, pogratulować :)
    Z własnego doświadczenia wiem, że ta 1/15 etaty to przejściowe – ja od 1,5 roku walczę na 2 etatach – jako wychowujący i pracujący :)

  2. He he he. Wiem, że czeka mnie płynne przejście z 1/15 na podwójny etat… Cóż. Człowiek do wszystkiego potrafi przywyknąć :)

  3. Szczere gratulacje!

    Znalazłem Twojego bloga wczoraj, muszę powiedzieć, że świetnie się go czyta. Znalazł się już w RSS, także mam nadzieję na dużą aktywność ;-)

    Pozdrawiam!

Leave a Reply

%d bloggers like this: