Dojrzałam wreszcie do decyzji by odłączyć swojego bloga od domeny mojego męża i iść “na swoje”. Katalizatorem tej decyzji była akcja przenoszenia wszystkich naszych stron na nowy serwer. Przestaliśmy się lubić z dotychczasowym usługodawcą (nazwa.pl), którego jakość usług sukcesywnie spada podczas gdy ceny pozostają zbójnickie.